Onaszym Pikniku napisał na swoim blogu także  jeden z jego Gości – znany pisarz dla młodzieży Dariusz Rekosz  

Moje Hobby w Poskwitowie13 czerwca 2010 r. miałem wielką przyjemność uczestniczyć w Pikniku Rodzinnym, zatytułowanym „Moje Hobby” jaki zorganizowała Szkoła w Poskwitowie. Zapytacie: „gdzie leży Poskwitów?” I słusznie! To niewielka, małopolska miejscowość, którą znajdziecie na trasie Kraków-Miechów, na wschód od Pieskowej Skały. Miejscowość niewielka, ale z ludźmi o OLBRZYMIM sercu.  

 

Na Piknik zaprosiła mnie Pani Monika Korybut (pozdrawiam!), która zaproponowała, abym w ramach imprezy zaprezentował moje największe hobby. Co nim jest? Oczywiście książki! Bez chwili wahania zdecydowałem się pojechać do Poskwitowa. Zabrałem ze sobą większość moich tytułów oraz… strój krzyżacki i dwa nagie miecze. Spotkałem się z przemiłym przyjęciem i rzeszą osób, która żywo zainteresowała się moją twórczością. A sam Piknik? Nie uwierzylibyście, w ilu świetnych atrakcjach można uczestniczyć w czasie krótszym, niż 4 godziny. Były: pokazy break dance, gra na skrzypcach, występ chóru, tańce ludowe i nowoczesne, pokazy motocykli (chopperów) oraz nietypowych samochodów, przejażdżki bryczką (ciągniętą przez dwa kuce), pokazy sprawności straży pożarnej, wiosłowanie „na sucho”, kwesta na rzecz biblioteki, przysmaki z grilla, domowe wypieki, dyskoteka pod gwiazdami oraz… moje książki i rozmowy o nich. W wielu podobnych imprezach miałem możliwość brać udział. Ale to, jak poprowadzono Piknik Rodzinny w Poskwitowie powinno być wzorem dla innych organizatorów. Brawo Poskwitów! Brawo Pani Moniko!

http://www.blog.rekosz.pl/?p=1240#more-1240