misy tybetanskie2017
W ramach spotkań z ciekawymi ludźmi gościliśmy ostatnio w naszej szkole panią Monikę Doroszkiewicz, która ma niecodzienną pasję – gra na misach tybetańskich. Sesja taka nazywana jest ,,masażem”, mimo że odbywa się bezdotykowo. Okazuje się, że każdy dźwięk odbieramy nie tylko zmysłem słuchu, lecz także całym ciałem, dlatego też metoda masażu dźwiękiem, mimo swej delikatności, ma dużą siłę oddziaływania. Można powiedzieć, iż jest to masaż dla ciała i dla duszy.
Do zabiegu, wykonywanego według metody Petera Hessa, używane są specjalnie wyprodukowane misy o określonych tonach, które mają dobroczynny wpływ na organizm człowieka. Ich wibracja jest przyjemna w odbiorze – przepływa przez nasze tkanki, pobudzając do drgań każdą komórkę i regulując jej pracę.

Ze względu na głęboko relaksujące działanie, masaż pomaga uporać się ze stresem, lękiem, przemęczeniem, stanami obniżonego nastroju i negatywnymi emocjami. Poprawia zdolność koncentracji, wzmacnia pamięć i siły psychiczne, a zwłaszcza pewność siebie i wiarę we własne możliwości.
Pani Monika Doroszkiewicz nalała wody do jednej z mis i zademonstrowała nam, co się dzieje w naszym organizmie, gdy narażony jest na zbyt intensywne dźwięki, na przykład kiedy słuchamy głośnej muzyki.
Aby nasi uczniowie mogli w pełni doświadczyć wszystkich doznań podczas sesji z misami tybetańskimi, musieli położyć się na matach, zamknąć oczy i wsłuchać w siebie.
Oto jak odebrali oni masaż dźwiękiem. Zostali  poproszeni o dokończenie zdania:
Podczas sesji z misami tybetańskimi…
- poczułem, że jestem w środku samego siebie, poczułem też spokój ducha i głębokie rozluźnienie.
- poczułam drgania na ciele oraz bicie serca. Zajęcia te okazały się bardzo relaksujące i oczyszczały nasze myśli. Było to spotkanie z osobą o niecodziennej pasji.         
- poczułem się zrelaksowany i pełen skupienia.
- poczułam się wspaniale, usłyszałam bicie swojego serca.
- poczułem się wyluzowany.
- poczułam się bardzo fajnie. Było to dla mnie niecodzienne zdarzenie. Myślę, że była to jedna z najciekawszych rzeczy w tym roku.
- poczułem drgania i bicie swojego serca. To było nowe uczucie. Bardzo mi się to podobało i na pewno powtórzę te doznania jak tylko się dowiem, gdzie ta pani prowadzi zajęcia.
- czułam bicie serca i wspaniały relaks.
- poczułam, że jestem w stanie głębokiego relaksu.
- czułam się rozluźniona i spokojna
- bardzo się odprężyłam.
- rozluźniłam się, poczułam się lekka jak chmurka
- poczułam się w końcu odprężona i zrelaksowana.
- czułem się jak w raju, wyluzowałem się i wyciszyłem. Słyszałem bicie swojego serca. Moja ciało drgało jak woda w misie.
Jak widać odbiór masażu dźwiękiem był wśród naszych uczniów bardzo pozytywny. Dziękujemy pani Monice Doroszkiewicz za to, że zechciała przyjąć nasze zaproszenie.
Specjalne podziękowania składamy na ręce pana Sebastiana Cieślika za dostarczenie mat antypoślizgowych, na których mogliśmy się położyć, by – wsłuchując się w siebie – w  pełni odbierać  niezwykłe tony i wibracje, które ,,wyczarowywała” dla nas pani Monika.

M.K

IMAG1865
IMAG1869
IMAG1871
IMAG1857
IMAG1846
IMAG1868
IMAG1852
IMAG1853
IMAG1844
IMAG1864
IMAG1854
IMAG1843
IMAG1848
IMAG1861
IMAG1860
IMAG1859
IMAG1851
IMAG1849
IMAG1863
IMAG1866
IMAG1855
IMAG1862
IMAG1867
IMAG1847
Previous Next Play Pause