Pisać dużo nie trzeba, kto był to widział i przeżył.
Tak więc w paru zdaniach…..
- miejsce zamieszkania super – koniec wsi Wierchomla – drewniany dom , domowe jedzenie , przydomowy basen i jacuzzi, strumyk, wyjście prosto na jeden ze szlaków górskich, cisza i spokój , w tle tylko słychać rozmowy i śmiech naszych uczestników
- mnóstwo wycieczek górskich i innych atrakcji, dyskoteki, gry planszowe
- towarzystwo doborowe i rodzinna atmosfera.
Czego dokonaliśmy i co zobaczyliśmy….
- Leśne Molo i zwiedzanie Starego Sącza,
- 18 km po górach – Bacówka nad Wierchomlą – Runek – Hala Łabowska – Łomnica Zdrój
- Słowacja i Bielańska Jaskinia
- Muszyna i Ogrody Sensoryczne
- Nowy Sącz – Skansen i Miasteczko Galicyjskie
- był również odpoczynek i wizyta na basenach w Piwnicznej
- Pumptrack i ślizgi po wodzie oraz niesamowity Wieczór Góralski
Dziękujemy wszystkim uczestnikom i do następnego wyjazdu😃😀😃