W pierwszym tygodniu ferii zimowych uczniowie naszej szkoły wzięli udział w Integracyjnym zimowisku organizowanym przez UKS Salwator z Krakowa. W organizacji tej formy zimowego wypoczynku połączonej z nauką jazdy na nartach i snowboardzie miał również udział nasza szkoła.

Program zimowiska:

nauka i doskonalenie techniki jazdy na nartach z instruktorem (po sprawdzeniu umiejętności uczestnicy zostaną podzieleni na grupy i pod opieką
kadry będą ćwiczyć i doskonalić technikę zjazdową na  wyznaczonych trasach- ok. 4 godz. dziennie). Ze względów bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom zalecamy jazdę w kasku.

nauka i doskonalenie techniki jazdy na snowboardżie z instruktorem (po sprawdzeniu umiejętności uczestnicy zostaną podzieleni na grupy i pod opieką kadry będą ćwiczyć i doskonalić technikę zjazdową na wyznaczonych trasach - ok. 4 godz. dziennie).   Ze względów bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom zalecamy jazdę w kasku i w ochraniaczach na nadgarstki.

wiosłowanie na ergometrze- z instruktorami wioślarstwa przygotowanie do startu na MP ,

zajęcia ogólnorozwojowe na hali sportowej i bieżni,

piesza wycieczka z przewodnikiem po Żywcu, spacery po pięknym parku w okolicach Zamku Habsburgów ( może spotkamy Księżną?), wyjście do Muzeum - poznaj piękny strój żywiecki.

gry, zabawy, konkursy świetlicowe,

możliwość wyjścia na basen,

możliwość ogniska z pieczeniem kiełbasek

projekcja filmów na dvd ,gry i zabawy na świeżym powietrzu,turniej tenisowy i  uni-hokeja

Janusz Włodek – n-l WF 

17. 01.2010 w niedzielę wyjechaliśmy do Żywca, gdzie odbyło się tegoroczne zimowisko. Po ponad dwóch godzinach podróży wreszcie szczęśliwie dojechaliśmy na miejsce. Podróż upłynęła nam dość szybko. Budynek wywarł na mnie dość duże wrażenie, czego nie mogę powiedzieć o naszym pokoju. Ktoś powiedział, że gdy chce się dobrze nauczyć jeździć (w moim przypadku  na nartach), trzeba się przewrócić kilka razy. Mnie też się to zdarzyło, ale w końcu udało mi się (choć nie do końca), głównie dlatego, że miałam dobrego instruktora. Najlepszy był mój kuzyn, Filip, który stwierdził, że słońce odbiera mu energię, więc nie będzie się dalej uczyć jeździć i leżał bokiem na śniegu. No cóż, każda wymówka jest dobra. Szkoda, że zimowisko trwało tak krótko, bo chętnie zostałabym tam jeszcze dłużej, ale każda dobra chwila ma swój koniec.

Alicja Małek kl. IV 

Cały obóz podzielony był na dwie grupy, żeby łatwiej było się uczyć wybranych sportów zimowych. Gdy pierwsza grupa pilnie uczyła się na stoku, grupa nr 2 podczas oczekiwania na swoją kolej również bardzo aktywnie spędzała czas zjeżdżając na jabłuszkach. Nawet nasze panie opiekunki: p. Anna R., i p. Małgorzata M. nie stały obok, lecz brały czynny udział w tej zabawie!Dla starszaków ciekawsza jednak była jazda na folii, znalezionej niedaleko górki. Prędkość na niej była zabójcza i co najważniejsze mieściło się... dużo osób! JZimowisko trwało niestety tylko tydzień ..., a ja z chęcią zostałabym tam jeszcze tydzień dłużej! 

Dominika Mucha Kl. IIg

Tegoroczne zimowisko bardzo mi się podobało. Szczególnie zadowolona byłam z pana orczykowego. Był bardzo miły i sympatyczny, każdemu chętnie pomagał.  Podnosił na duchu po wywrotce na orczyku i chwalił wszystkie postępy. Chciałabym, aby zimowisko trwało dłużej, ponieważ świetnie się bawiłam

Klaudia Chlebda  kl. IG

Wkrótce dalsze relacje a do galerii zapraszamy już dzisiaj